Od kilku dni towarzyszyła mi chęć zamieszczenia na Planecie jakiegoś ćwiczenia… Rok szkolny rozkręca się na dobre, a na blogu w temacie rozwoju nadal wakacje! Właśnie nastał ich kres 🙂 Do roboty;)
Podczas któregoś z letnich wyjazdów jednym tchem „wciągnęłam” książkę pod bardzo wiele mówiącym tytułem „Bądź sobą i wygraj”. Jest to zapis rozmowy Jacka Santorskiego z Henryką Bochniarz, rozmowy ciekawej, inspirującej, ważnej. Książka zawiera 10 podpowiedzi dla aktywnej kobiety i naprawdę warto do niej zajrzeć. Bardzo spodobało mi się to, że jest w niej kilka fajnych ćwiczeń, w tym jedno, o którym mowa będzie dziś:) I które z całą pewnością nie jest wyłącznie dla kobiet. A zatem:
„Zaproponuj bliskiej Ci osobie, członkowi rodziny lub koleżance czy koledze z pracy, wypełnienie takiej tabelki:
zacznij powstrzymaj kontynuuj
- …………………. …………………… ……………………
- …………………. …………………… …………………..
- …………………. …………………… ……………………
Zaproponuj (ale nie natarczywie) rewanż. Podziękuj za sugestie, niezależnie od tego, jak dalece Ci się wydają trafne i przydatne.”
Jestem wielką entuzjastką tego ćwiczenia:) Dzięki niemu dowiadujemy się, jak jesteśmy odbierani przez otoczenie, a otrzymane informacje zwrotne mogą okazać się bardzo przydatne i cenne.
Tak było w moim przypadku, gdy przed kilkoma spotkałam się z podobnym ćwiczeniem… Zostało mi wówczas zadane jako praca domowa i wniosło tyle dobrego do mojego życia, że bez cienia wątpliwości mogę być jego żywą reklamą;) A brzmiało wtedy tak:
„Poproszę 5 ważnych i pozytywnie odnoszących się do mnie osób, by powiedziały mi o moich pozytywach i negatywach.”
Lepiej, by napisały. Będą wtedy miały więcej czasu do namysłu i jest duża szansa, że otrzymane od nich informacje zwrotne pomogą nam bardziej. A właśnie o to w tym zadaniu chodzi… Wiem z własnego doświadczenia, jak bardzo jest ono cenne. Cztery z pięciu zaproszonych przeze mnie osób odpowiedziało mi długimi listami, które mam po dziś dzień i z całą pewnością zatrzymam na zawsze:) Piąta podeszła bardzo zadaniowo i poprzestała na wypisaniu dziesięciu wyrazów, tak od myślników. Można i w ten sposób ale tej formy nie polecam;) Zadanie to jest bowiem najbardziej przydatne właśnie wtedy, gdy wejdzie się w nie głębiej, odrobi sumiennie i w ten sposób pomoże potrzebującemu 🙂
Proszę, miała być powakacyjna zachęta do rozwoju, miłe ćwiczonko na dobry początek, a wyszło jakoś tak… z grubej rury? Dwa na raz i to całkiem sporego kalibru! Niemniej jednak gorąco zachęcam.
K.